|
Kiedy pudełko opatrzone napisem Dirt 2 pojawiło się w moim domu, byłem akurat niezwykle wygłodniały jeśli chodzi o dobre wyścigi. Gra trafiła więc na bardzo korzystny okres. Wciągnęła mnie niesamowicie i dostarczyła mi niezapomnianych wrażeń. Jednak nie stało się tak tylko i wyłącznie dlatego, że akurat miałem ochotę siąść za wirtualnym kółkiem i pokatować rajdowe auto. Ta produkcja jest po prostu świetna.
Dirt 2 jest godnym kontynuatorem serii Colin McRae firmy Codemasters. Gra, zależnie od ustawień, dostarcza nam modelu jazdy od czystego arcade'a do niemal realistycznej symulacji. Auta zachowują się w bardzo przewidywalny sposób, tj. opanowanie ich bywa bardzo wymagające, jednak czuć, że w tle pracuje bardzo sensowna fizyka pozwalająca graczowi nauczyć się odpowiednich zachowań dostosowanych do modelu samochodu, nawierzchni, prędkości itp.
W grze rozwijamy karierę kierowcy rajdowego. Panel sterowania jest zrobiony bardzo ciekawie – w trójwymiarowej scenerii, został zaaranżowany jako wnętrze i otoczenie przyczepy campingowej będącej naszym mobilnym domem, z którym przenosimy się z rajdu na rajd. Poszczególne wydarzenia mają różne stopnie trudności i udostępniają się nam zależnie od naszych postępów w grze. Trasy są umiejscowione na całym świecie, możemy się więc spodziewać dużego urozmaicenia. Jeżeli chodzi o otaczające nas scenerie, to mnie gra powaliła. Każdy rajd to inny, bardzo ładnie odzwierciedlony krajobraz.
Oprócz powyżej wymienionych cech, grze dodaje smaczku "żyjąca" społeczność rajdowców. Nie ścigamy się z anonimowymi botami, ale z symulowanymi przez komputer kierowcami. Jeżeli zdobędziemy ich uznanie, będą chcieli się z nami ścigać, czasami nawet wyzwą nas na pojedynek. Z czasem mogą stać się naszymi przyjaciółmi. W trakcie rajdów często usłyszmy przez radio ich zirytowane lub wesołe komentarze.
Na pochwałę zasługuje też silnik gry. Jest bardzo dobrze zoptymalizowany. Dirt 2 śmiga bez problemu nawet na nieco słabszych maszynach, a jednocześnie oferuje bardzo atrakcyjną i dynamiczną grafikę. Warto włączyć sobie powtórkę, aby móc w pełni docenić, jak ładnie wygląda ta gra – ekscytacja towarzysząca prowadzeniu rajdowej bestii zazwyczaj nie pozwala nam skupić się na graficznych detalach.
|
